Moja historia z cukrzycą zaczęła się 6 lat temu. Ciągle chciało mi się pić, nie wiedziałam dlaczego. Parę godzin później znalazłam się w szpitalu. Lekarz od razu stwierdził, że to cukrzyca. Później pojechałam karetką do Kliniki do Wrocławia. Tam spędziłam miesiąc.
Po wyjściu z Kliniki było mi ciężko żyć z cukrzycą. Powoli uczyłam się wszystkiego sama. Teraz mam 11 lat i jestem w pełni samodzielna.
Dalej jest mi trochę ciężko jeszcze żyć z tą chorobą. Czasami siadam i sobie myślę, że to dlaczego ja musiałam zachorować. Myślę. że w przyszłości zechce mnie jakiś chłopak.
Wszyscy, którzy mają cukrzycę niech trzymają się cieplutko. Proszę piszcie do mnie.
Pozdrawiam wszystkich chorych na cukrzycę.
Madzia