Mandaryna karierę rozpoczynała jako tancerka i choreografka Ich Troje oraz partnerka lidera zespołu, Michała Wiśniewskiego. W 2004 roku zadebiutowała jako wokalistka, wydając singiel "Here I Go Again". Jej pierwsze dwa albumy studyjne, Mandaryna.com (2004) i Mandarynkowy sen (2005), odniosły sukces, a utwór "Ev'ry Night" stał się przebojem. Latem 2020 ponownie została choreografem koncertowym zespołu Ich Troje. 31 grudnia 2020 roku wystąpiła podczas sylwestrowego koncertu telewizji Polsat Sylwestrowa Moc Przebojów.
Mandaryna o cukrzycy typu 1 dowiedziała się ponad 17 lat temu kiedy była w ciąży. Informacja o cukrzycy wyjątkowo zaskoczyła wokalistkę, która sądziła, że raczej ma anemię i ogólne osłabienie. Niektóre objawy cukrzycy pojawiały się już wcześniej. Od tego czasu dba o swoja dietę: świadomie wybiera produkty, ćwiczy kilka razy w ciągu tygodnia. Bardzo wspiera ją rodzina.
Wykryto u mnie cukrzycę w ostatnim trymestrze drugiej ciąży, ale można było to wszystko kontrolować i nie brałam insuliny. Byłam leczona dietą i całkiem dobrze mi to poszło. Natomiast po 3 miesiącach od urodzenia Fabien poczułam się gorzej. Oczywiście tłumaczyłam to sobie zupełnie innym stanem. Chce mi się pić, idzie mróz, trochę słabiej się czuję, więc pewnie mam anemię, za dużo pracuję, chce mi się spać, wiadomo, człowiek, zmęczony. Biegałam co chwilę do toalety i to mnie niepokoiło, że w zasadzie siedzę ze szklanką wody i w zasadzie od razu chce mi się znowu pić. To było dla mnie niepokojące. A moment, w którym dużo gorzej zaczęłam widzieć, był momentem, w którym powiedziałam "nie" - opowiada Marta Mandaryna Wiśniewska.
Mandaryna opowiada o tym, jakie stosuje i stosowała leczenie. Co się u niej sprawdziło, a co nie. Czy korzystała z nowoczesnych technologii do monitorowania glikemii. Odpowiadając na pytania widzów mówi o wysiłku fizycznym, tańcu, reakcji organizmu na wysiłek fizyczny. Opowiada o epizodach hipoglikemii i metodach radzenia sobie z niskim poziomem cukru podczas ważnych momentów życia.
Większa jest świadomość ludzi o cukrzycy. Mamy większą wiedzę, łatwiejszy dostęp do informacji i bardzo dużo ludzi jednak na tą cukrzycę choruje. Natomiast ja, bez żadnej świadomości, czy jest to temat tabu, czy powinnam to ukrywać czy nie. Jestem osobą, która mówi o tym głośno, bo nie uważam, że cukrzyca to jest coś złego, czego należy się wstydzić. My jesteśmy pełnoprawnymi ludźmi. To że dopadła nas cukrzyca, to jest nasz problem. My musimy sobie z nią radzić, nie wpływa to na drugiego człowieka. Nie uważam, że trzeba się tego wstydzić - opowiada Mandaryna.
Marta odnosi się również do sytuacji związanej z koronawirusem. Wyjaśnia, jak u niej przebiegała infekcja. Czy miała z tego tytułu jakieś problemy. Zdradza też, czy zamierza zaszczepić się na koronawirusa. Pod koniec rozmowy o cukrzycy odnosi się także do sfery muzycznej. Opowiada o trwających pracach nad nową płytą i utworem "Sugar Sugar", który pojawi się na nowej płycie.