Każdy dzionek witam żwawo,
Po glukometr sięgam śmiało...
Ten przychylny, mniej lub bardziej,
Ukazuje szczyt zbyt wielki,
Mam już dosyć swojej męki...
Landryneczka moja słodka,
Nie opuści mnie do końca!
Tak już będzie codzień, zawsze...
Wciąż narasta i maleje
Igra ze mną ten cukierek!
Lecz nie poddam jej się łatwo...
Będe toczyć z nią tę walkę
Przegram, wygram tego nie wiem?
Ale zyła będe godnie!
Trochę słodko lecz pogodnie!
Ania Antkowiak