100 lat temu niemiecki patolog Alois Alzheimer dokonał sekcji 57-letniej, cierpiącej na demencję kobiety, która zmarła w szpitalu w Kassel. Znalazł w jej mózgu dziwne, włókniste złogi, które wydawały się niszczyć tkankę mózgową od wewnątrz.
Postać demencji nazwana od nazwiska odkrywcy chorobą Alzheimera jest obecnie jednym z najpoważniejszych problemów w dziedzinie zdrowia publicznego. Społeczeństwa się starzeją. Na całym świecie choruje na alzheimera około 35 mln osób, a w roku 2050 przewiduje się potrojenie tej liczby. Większość chorych wymaga kosztownej i wyczerpującej opieki, co w przyszłości będzie kosztować biliony.
Wciąż nie wiadomo, co tak naprawdę powoduje chorobę Alzheimera, ani w jaki sposób uszkadza ona mózg. Nie opracowano sposobów zapobiegania ani leczenia.
Jednak naukowcy znajdują coraz więcej dowodów, przemawiających za hipotezą, że choroba Alzheimera to w rzeczywistości późne stadium jeszcze częstszej choroby - cukrzycy typu 2. Pozornie to zła wiadomość, jako że na cukrzycę typu 2 cierpi już 270 milionów osób, a ich liczba stale rośnie. Zapadają na nią już nastolatkowie i młodzi dorośli. |
Jednak z cukrzycą potrafimy sobie radzić. Jej przyczyną jest przede wszystkim niezdrowy styl życia - otyłość, niewłaściwa dieta i brak ruchu. Dlatego można jej zapobiegać, leczyć, a nawet wyleczyć modyfikując styl życia.
Jest nadzieja, że w podobny sposób dałoby się zapobiegać także chorobie Alzheimera. Co prawda przekonanie ludzi do zmiany stylu życia jest trudnym i niewdzięcznym zadaniem, jednak poziom otyłości w wielu rejonach świata powoli spada (a zarazem rośnie w innych, wraz z poziomem zamożności).
Jeśli związek pomiędzy cukrzycą a Alzheimerem się potwierdzi, będzie jeszcze więcej powodów, aby promować zdrowy tryb życia. (PAP)