Strona główna
  1. Wiadomości
  2. O cukrzycy
  3. Porady
  4. Sprzęt i leki
  5. Więcej
  6. Przydatne
  7. O portalu
diabetyk24.pl
Accu-Chek Instant

FreeStyle Libre 2

Ypsomed

Światowy Dzień Cukrzycy
Artykuły
O cukrzycy
Cukrzyca typu 2
Odżywianie
Pompy insulinowe
Monitoring glikemii
Glukometry
Nakłuwacze
Peny
Insuliny

Dodaj komentarz
Artykuły

Pierwszy na świecie endoskopowy przeszczep wysp trzustkowych

źródło: PAP - Nauka w Polsce (31.03.13), 3 kwietnia 2013 r.


Pierwszy na świecie udany przeszczep wysp trzustkowych pod śluzówkę żołądka z użyciem endoskopu przeprowadził u pacjenta polski zespół chirurgów z Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus w Warszawie.

"Uzyskaliśmy pełen sukces kliniczny - przeszczepione wyspy podjęły czynność, o czym świadczy fakt, że pacjent, któremu usunięto całą trzustkę nie wymaga podawania insuliny i ma prawidłowy poziom glukozy we krwi" - powiedział PAP kierujący operacją prof. Andrzej Chmura, Kierownik Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej Szpitala Klinicznego im. Dzieciątka Jezus w Warszawie. Jak dodał, obecnie mężczyzna jest już w domu i czuje się dobrze.

Endoskopowe przeszczepienie wysp trzustkowych pod śluzówkę żołądka jest mało inwazyjną metodą, której dotąd nie stosowano u ludzi. "Na razie nie ma doniesień, by taki przeszczep przeprowadził inny zespół" - zaznaczył chirurg.

Dwa lata wcześniej zespół prof. Chmury wykonał eksperymentalną wersję takiego zabiegu na modelu świńskim. Równolegle zrobili go naukowcy z Pittsburgha. "Wypadł bardzo obiecująco, dlatego zdecydowaliśmy się przeprowadzić go w warunkach klinicznych" - wyjaśnił chirurg.

Pierwszy na świecie endoskopowy przeszczep wysp trzustkowych

Jest to procedura bardzo wygodna dla lekarzy i pacjentów, gdyż nie wymaga operacji. Wyspy wstrzykuje się pod śluzówkę żołądka na drodze endoskopowej, tj. podczas zwykłej gastroskopii. "Taki przeszczep można wykonywać prawie ambulatoryjnie" - wyjaśnił prof. Chmura.

Jednak pierwszy pacjent, który go przeszedł musiał mieć przedtem wykonaną skomplikowaną kilkugodzinną operację usunięcia trzustki z powodu przewlekłego zapalenia tego narządu. Była bardzo trudna, ponieważ mężczyzna już wcześniej przechodził operację z tej przyczyny - wykonano mu wówczas tzw. bypass żołądkowo-jelitowy, po którym w jamie otrzewnej pozostało dużo zrostów.

"Wycinając pacjentowi trzustkę wywołujemy u niego cukrzycę typu 1, która wymaga podawania insuliny. Aby tego uniknąć z usuniętego narządu natychmiast wyizolowaliśmy wyspy trzustkowe i wszczepiliśmy je pod śluzówkę żołądka chorego. Było to zatem autoprzeszczepienie, co jest korzystne, bo nie grozi odrzuceniem przeszczepu i nie wymaga stosowania leków immunosupresyjnych" - tłumaczył prof. Chmura.

Przypomniał, że obecnie wyizolowane wyspy trzustkowe wstrzykuje się pacjentom przez żyłę wrotną, licząc na to, że zagnieżdżą się w wątrobie. "Jednak nasz pacjent miał zakrzep żyły wrotnej, zatem nie mogliśmy skorzystać z tej drogi, stąd wybór przeszczepienia wysp endoskopowo pod śluzówkę żołądka" - powiedział prof. Chmura.

Ta alternatywna metoda jest bardzo mało inwazyjna dla chorego. "Oczywiście tu również mogą wystąpić powikłania, ale zdecydowanie rzadziej niż podczas przeszczepienia do wątroby" - ocenił prof. Chmura.

Jak podkreślił, pozytywnym zaskoczeniem było to, że udało się wyizolować dużą liczbę wysp, mimo iż chory miał zapalenie trzustki. Jest to ważne, ponieważ wyspy traci się na etapie izolowania ich z narządu, a potem w czasie przygotowania i krótkiego przechowywania. Poza tym część z nich może obumrzeć po przeszczepie. "Niestety, nie mamy możliwości kontrolowania tego procesu, od momentu przeszczepienia przebiega on żywiołowo, a ocena jest możliwa dopiero po wykonaniu badań biochemicznych" - powiedział specjalista.

Wyjaśnił, że w razie niepowodzenia, gdy wyspy się nie przyjmą przeszczep można powtórzyć wykorzystując wyspy od zmarłego dawcy, bo własnych pacjent już nie ma. Wtedy u chorego wykonuje się tylko gastroskopię, w czasie której robi się transplantację. Po kilku dniach, kiedy oceni się czynność wysp, pacjent może być wypisany do domu.

"Generalnie dla chorego zawsze lepszy jest przeszczep całej trzustki, bo nie wiąże się z nieuchronnymi stratami wysp, a w przypadku powodzenia daje trwałą insulinoniezależność" - tłumaczył prof. Chmura. Liczba niepowodzeń przy takich przeszczepach jest jednak duża, znacznie większa niż w przypadku innych narządów, z uwagi na zagrożenie zakrzepicą.

Chirurg zaznaczył jednak, że jest grupa pacjentów, która nie może mieć przeszczepu całego narządu. Zalicza się tu chorych, którzy przeszli już kiedyś taki przeszczep, albo są w złym stanie ogólnym i nie można ich znieczulić do tak długiej operacji.

"Nieinwazyjność gastroskopii otwiera przed nimi możliwość przeszczepu wysp trzustkowych. Wydaje się, że tę nową metodę będzie można zastosować nawet u najbardziej obciążonych pacjentów" - powiedział prof. Chmura.

Operacja usunięcia trzustki i przeszczep wysp u pacjenta zostały przeprowadzone przez jego zespół dwa tygodnie temu. Lekarze czekali jednak z informacją o sukcesie do momentu potwierdzenia dobrej i stabilnej czynności wysp i dopóki mężczyzna nie wyjdzie ze szpitala.

PAP - Nauka w Polsce, Joanna Morga

Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, koniecznie polubcie nasz profil na FB!


Wszelkie materiały (w szczególności materiały i opracowania własne) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.



reklama




Najnowsze komentarze [15 z 19]

Masz swoją opinię na ten temat? Tu jest miejsce, gdzie możesz ją wyrazić! Pisz, komentuj i dyskutuj. Pamiętaj o tym, że nie będą tolerowane niecenzuralne wypowiedzi i wulgaryzmy.

~Willma  IP: 91.206.65.xxx(2014-01-04 01:32:22)
ja mam c.t1 i przewlekle zap.trzustki-to tylko doktor ,,Piasecki'' pozostaje

~Amadeusz  IP: 37.128.78.xxx(2013-10-18 23:43:26)
Pewnie tego nie wprowadzą , ponieważ te wielkie koncerny za dużo zarabiają. przecież to są miliony. Jeżeli to wprowadzą to będą mieli takie straty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

~cukierek  IP: 94.246.165.xxx(2013-10-06 11:22:02)
20 lat choruje i już mam dość tego całego ograniczania się,kłucia itd.Mam 36 lat i jak narazie jest dobrze,ale tak strasznie boję się przyszlości,że aż strach myśleć.Będę wrakiem człowieka i w końcu umre gdzieś w brudnym szpitalu niedoczekawszy nawet emerytury na którą odkładam ciężkie pieniądze.Zaś ZUS się ucieszy.

~hanek   IP: 178.183.130.xxx(2013-06-21 00:26:05)
a co z ewentualnym przeszczepem od kogoś z rodziny?

~gosia  IP: 31.175.246.xxx(2013-05-19 19:09:44)
Jestem chora od dziecka ,choruje juz 40 lat, szukam gdziekolwiek ,jakis zawsze informacji zeby moje zycie sie zmienilo,ze w koncu cos wymysla, zeby reszte zycia przezyc godniej i nie walczyc o kazdy dzien ...nie obserwujac sie w kolko,ale by to bylo piekne.... zeby nie brac zastrzykow ,nie mierzyc w kolko .Palce mam jak sito to straszne ..to jedna z najgorszych chorób taki przeszczep cud ..zeby chociaz ten zegarek byl dostepny glucowotch chociaz tyle by odeszlo stresow ,ale coz chyba marzenia scietej

~MARIAN J. ORZOŁ  IP: 37.8.246.xxx(2013-05-09 13:25:44)
Szanowny Panie Profesorze! Od dwóch tygodni polska chirurgia transplantacyjna dzięki Panu i zespołowi jest w zupełnie nowym świecie, wypełnionym nadzieją tysięcy diabetyków na koniec ich dramatycznej walki o każdy dzień i każdą noc. Po prostu gratuluję i dziękuję. Marian J. Orzoł, ojciec Artura. Tarnowskie Góry

~JURIJ  IP: 94.251.185.xxx(2013-04-18 13:22:09)
obawiam się że "jedynki" czy znaczna ich część mogą nie doczekać się "cudownego leku". Podejrzewam że już dawno wynaleziono lekarstwo tylko nie ma ono siły przebicia i MUSIMY CHOROWAĆ, nabijając kasę tych przy korycie. ILE LUDZI POSZŁOBY NA BEZROBOCIE, A TAK INSULINA, POMPY, OSPRZĘT, PASKI, GLUKOMETRY, LANCETY, IGŁY I WIELE INNYCH LEKÓW ZA KTÓRE MY OSOBY CHORE ZMUSZONE JESTEŚMY PŁACIĆ I TO W/W KUPOWAĆ. BIZNES IS BIZNES.

~ma.nie  IP: 89.78.227.xxx(2013-04-12 15:16:29)
Do mk - opierając się na tym zabiegu, jakie "wyspy" mielibyśmy mieć przeszczepione: z nieboszczyka czy własne, jak u tego pacjenta? I dlaczego drugi raz miałyby być zniszczone? Przecież do dziś uczeni nie odkryli dlaczego do tego u nas doszło i dlaczego przy "kiepskim" układzie odpornościowym np. nie doszło u nas do zniszczenia innego organu: np. wątroby, nerki, serca, całej trzustki, a tylko wysepek Largenhansa w niej? Żyjmy pogodzeni z chorobą i nie łudźmy się zbytnio takimi wiadomościami.

~as  IP: 178.212.124.xxx(2013-04-09 19:14:24)
ja choruje od 7 lat na cukrzyce typu 1

~mk  IP: 178.219.125.xxx(2013-04-09 16:57:55)
Ja nie twierdzę ,że osoby z 1 typem cukrzycy nie będą mogły przejść takiej operacji.Chodzi o to ,że nasz układ odpornościowy na obecną chwilę i tak by zniszczył te przeszczepione wyspy.Już pisałam,że najpierw trzeba się zająć ,,naprawą" układu odpornościowego u nas.

~onaTOma  IP: 81.210.100.xxx(2013-04-09 13:27:38)
do MK ale nie jest jasno powiedziane że osoby z cukrzca nie będą mogly przejść tkiej operacji, jak Ty to twierdzisz.

~ma.nie  IP: 89.78.227.xxx(2013-04-06 06:38:51)
Cały problem dla nas "jedynek", to te "wyspy trzustkowe", na dziś to tylko ich przeszczep z "nieboszczyka", ale ja za to osobiście dziękuję, niestety nie jest to dla nas żadna nadzieja, chyba że udałoby się jakimś cudem "ożywić" te nasze MARTWE, albo "wyprodukować" je z naszych komórek macierzystych....Póki co żadna to dla nas nadzieja, tylko kolejne chwilowe zauroczenie wiadomością, ale po jej dokładnym przeczytaniu zostajemy dalej w tym samym miejscu.

~bodziu  IP: 89.171.210.xxx(2013-04-04 18:25:38)
mk ma rację. Pacjent nie miał cukrzycy przed zabiegiem. Trochę jeszcze poczekamy aż nami się zajmą ;]

~cukierek 1  IP: 178.219.125.xxx(2013-04-04 16:41:13)
To jest na razie dobre tylko dla tych pacjentów,którym usunięto trzustkę,ale miejmy nadzieję ,że dla nas też coś wymyślą.

~mk  IP: 178.219.125.xxx(2013-04-04 15:23:16)
onaTOma ze zrozumieniem tekstu to TY masz kłopot,jest wyraźnie napisane niebieskimi literami ,że lekarze sami wywołali mu cukrzycę.U tego pacjenta układ odpornościowy nie atakował wysp i mogły one być mu z powrotem wszczepione,a nasze wyspy są zniszczone,a nawet gdyby od chorującego już na cukrzycę je pobrać i wszczepić to i tak byłyby zniszczone.Najpierw trzeba zająć się naszym układem odpornościowym aby nie niszczył.A ten człowiek PRZED USUNIĘCIEM TRZUSTKI NIE MIAŁ CUKRZYCY.

Zobacz wszystkie komentarze (19)

Powrót Do góry

mojacukrzyca.org - Artykuły: Pierwszy na świecie endoskopowy przeszczep wysp trzustkowych
Jeżeli na tej stronie widzisz błąd lub masz uwagi, napisz do nas.



Eversense E3

Kanał na YT
Bądź na bieżąco!
Refundacja CGM
Przydatne
Informacje
Kącik literacki
Wszystko o Accu-Chek
Specjalista radzi
DiABEtyK
Na komputer i telefon
Ministerstwo Zdrowia
Cukrzyca tamtych lat
DME obrzęk plamki
Ciekawostki
O portalu

Redakcja portalu | Napisz do redakcji | Newsletter | O portalu | Media o portalu | Linki | Partnerzy | Nasze bannery | Logo do pobrania | Patronat medialny
Portal mojacukrzyca.org ma charakter jedynie informacyjny. Wszelkie decyzje odnośnie leczenia muszą być podejmowane w porozumieniu z lekarzem i za jego zgodą.
Portal jest prowadzony przez osobę fizyczną wyłącznie w celach osobistych. | Copyright © mojacukrzyca.org 2001-2024 Wszelkie Prawa Zastrzeżone
Ostatnia modyfikacja: Wtorek, 3 grudnia 2024 r.

Zadaj pytanie on-line