Kilka rodzajów insuliny zamiast do polskich aptek trafia za granicę. Powód to... różnica w cenie. Lekarstwo dla cukrzyków jest w Polsce ponad dwukrotnie tańsze niż na przykład w Niemczech i Wielkiej Brytanii.
Brak insuliny to największy problem w aptekach na Śląsku, Pomorzu Zachodnim, Dolnym Śląsku i Małopolsce. Dotyczy kilku rodzajów lekarstwa dla cukrzyków. W Szczecinie od kilku tygodni w większości aptek brakuje przede wszystkim najpopularniejszych odmian insuliny: Humalogu, NowoRapidu i Aktrapidu.
Farmaceuci alarmują, że lekarstw nie ma w hurtowniach, a jeśli pojawia się dostawa, to towar jest reglamentowany. Kilka opakowań insuliny, które przypadają na jedną aptekę, jest wykupywane przez cukrzyków w kilka godzin.
Do tej pory nie było problemów z dostawą insuliny do szpitali. Niemniej dyrektor szpitala wojewódzkiego w Szczecinie przyznaje, że dostał już informacje o problemach z zaopatrzeniem w hurtowniach.
Insulina na eksport
Insuliny brakuje w aptekach, pomimo zapewnień producentów, że dostarczają do Polski wystarczającą ilość tego lekarstwa. |
Jaka może być przyczyna takiego stanu rzeczy? Niektórzy twierdzą, że problem leży w różnicy w cenie leku w kraju i za granicą. Insulina, przede wszystkim Humalog, jest w Polsce dwukrotnie tańsza, niż w innych krajach Unii Europejskiej. Informacje o tym, że prawdopodobnie duże ilości lekarstwa - zamiast na półki polskich aptek - trafiają za granicę, potwierdza Śląska Izba Aptekarska.
Jak tłumaczy Izba, z powodu wysokiej różnicy w cenie insulina z Polski jest przepakowywana i sprzedawana m.in. w Wielkiej Brytanii i Niemczech. Co więcej, w ostatnich tygodniach coraz głośniej wśród farmaceutów o tak zwanym imporcie równoległym. Polega on na tym, że detalista kupuje dużą partię sprowadzanego do Polski lekarstwa od dystrybutora i w tym samym momencie sprzedaje ją pośrednikowi. Ten ponownie wywozi transport do innych krajów.
Hurtownie: Problem to za mała produkcja
W Polsce działa 5 dystrybutorów insuliny. Według przedstawicieli jednej z największych hurtowni w kraju, powodem problemów z dostępnością leku jest zbyt mała produkcja i niewystarczające dostawy.
Z danych firmy, która zaopatruje większość polskich aptek, wynika, że producent dostarcza hurtowniom bardzo małą ilość towaru. Wystarcza ona na zaopatrzenie tylko niewielkiej części sklepów. W II kwartale 2012 roku na 8 tysięcy aptek, które zaopatruje, hurtownia dostała jedynie po kilka do kilkunastu tysięcy opakowań każdego z rodzajów insuliny. W przeliczeniu na jedną zaopatrywaną aptekę, to raptem kilka opakowań na kwartał. Mimo reglamentowania sprzedaży - towaru wystarczyło na 2 miesiące.
Powody znikania insuliny z Polski analizuje Główny Inspektorat Farmaceutyczny. Sprawą zajmuje się też Ministerstwo Zdrowia, któremu GIF przekazał swoje wnioski z analizy problemu.