Od 1 marca będzie obowiązywać znowelizowana lista leków refundowanych. Rzeczniczka Ministerstwa Zdrowia Agnieszka Gołąbek poinformowała wczoraj, że średnio o 10 zł zostaną obniżone ceny 134 preparatów.
Nowelizacja listy leków refundowanych wymaga podpisu ministra zdrowia oraz kontrasygnaty ministra finansów. Szef resortu zdrowia Leszek Sikorski swój podpis złożył 4 lutego, natomiast wczoraj zmianę zaakceptował minister finansów Andrzej Raczko.
Obniżki cen dotyczą leków stosowanych m.in. w leczeniu chorób układu krążenia, zakaźnych, nowotworowych, cukrzycy, zespołu Parkinsona, astmy oraz leków przeciwbólowych i przeciwdepresyjnych.
Dzięki nowelizacji refundowany będzie jeden z leków na schizofrenię lekooporną, który "wypadł" przy nowelizacji poprzedniej listy. Protesty w tej sprawie złożyły wówczas środowiska psychiatrów, pacjentów oraz ich rodzin.
Jak poinformowała Gołąbek, do obecnie obowiązującego wykazu dodano 18 nowych leków, m.in. stosowanych w chorobie wrzodowej, zespole Parkinsona, astmie i przewlekłych zespołach oskrzelowo-płucnych. Usunięto 17 pozycji - wszystkie na wniosek producenta. Nowe na listach są tylko leki generyczne, po raz kolejny nie znalazły się na nich żadne leki innowacyjne (generyczne zawierają tę samą substancję czynną co innowacyjne; innowacyjne są przez kilka lat chronione patentem, więc ich cena jest znacznie wyższa niż leków generycznych).
Gołąbek poinformowała, że wprowadzona 1 grudnia nowelizacja listy leków refundowanych przyniesie oszczędności w wysokości około 200 mln zł, zaś szacunkowe oszczędności wynikające z obecnej nowelizacji to około 30 mln zł.
Dodała, że głównym celem nowelizacji było obniżenie cen urzędowych na niektóre leki. Zaznaczyła, że w związku z napływającymi ze strony firm farmaceutycznych wnioskami o obniżenie cen detalicznych w najbliższym czasie przewidywana jest kolejna nowelizacja listy leków refundowanych.
Sikorski powiedział Polskiemu Radiu, że nie należy się natomiast spodziewać listy leków za złotówkę.
(PAP)