mojacukrzyca.org - Artykuły: Które leki będą refundowane?

- Od lat próbuje się zmienić stary, skostniały system polityki lekowej. Ten system zawsze będzie bronił się przed zmianami. On się będzie zawsze bronił. Wszyscy, którzy od lat czerpią profity z tego systemu będą go bronić. Ten system będzie się bronił przed postępem i nowoczesnością. My lekarze, a przede wszystkim my pacjenci mamy świadomość tego, ze postęp jest nieodłączną częścią medycyny - mówił na konferencji prasowej minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. - Celem tej ustawy nie jest szukanie oszczędności, celem tej ustawy jest szukanie dostępu do nowoczesnych metod leczenia. Decyzja została podjęta i jestem w niej zdeterminowany. Nie ugnę się przed nikim - dodał.

- Aby przeprowadzić postęp w tej trudnej dziedzinie potrzeba determinacji, konsekwencji, a także uwagi. To bardzo trudna ustawa, która zmienia funkcjonujący w Polsce od lat system. Ta ustawa jest jedną z najważniejszych w ostatnich latach, jest bardzo trudna, ale wprowadza elementarny porządek. Wprowadza także jasne i klarowne zasady. Daje dostęp do nowoczesnego leczenia dla wszystkich pacjentów. Umożliwia prowadzenie negocjacji mające na celu obniżenie cen. Komplikuje życie wszystkim tym, którzy kreują rynek, a ułatwia tym, którzy w nim działają. Ta ustawa to konstytucja polityki lekowej. Kończy się etap dzikiego zachodu w polskiej polityce lekowej - tłumaczył minister zdrowia.

Arłukowicz tłumaczył też, że celem nowej ustawy nie jest szukanie oszczędności, a szukanie dostępu do nowoczesnych metod leczenia.

Chcę uspokoić pacjentów, którzy chorują na cukrzycę, chcę uspokoić polskich rodziców opiekujących się najsłabszymi. Podjąłem decyzję, że paski cukrzycowe będą dostępne w opłacie ryczałtowej za 3,20 zł - mówił minister.

- Chciałbym uspokoić pacjentów. My wszystko kontrolujemy i monitorujemy. Chcę uspokoić pacjentów, którzy chorują na cukrzycę, chcę uspokoić polskich rodziców opiekujących się najsłabszymi. Podjąłem decyzję, że paski cukrzycowe będą dostępne w opłacie ryczałtowej za 3,20 zł - mówił minister.

- Toczyliśmy też negocjacje, aby pomóc ludziom po transplantacjach. Na liście leków refundowanych znajdą się leki immunosupresyjne, które pomagają funkcjonować ludziom po przeszczepie. Na listach będzie również ważny lek zapobiegający zakażeniu po przeszczepie - dodał Arłukowicz.

Minister zdrowia podkreślał też, że ważne są dla niego osoby chore na raka. - Leki przeciwbólowe w formie plastrów, stosowane u pacjentów chorych na nowotwory będą dostępne we wszystkich typach nowotworów, we wszystkich dawkach w cenach ryczałtowych - zapowiedział minister.

- Do ostatniej chwili prowadziliśmy również rozmowy w sprawie leku, który zapobiega i leczy neutropenię dla ludzi po chemioterapii. Wprowadzamy na listę lek, który będzie leczył tę neutropenię, bo to lek, który jest ważny - kontynuował Arłukowicz. - Będziemy również szczególnie wrażliwi na punkcie skutków zmian systemowych w odniesieniu do dzieci chorych na astmę. Chciałbym wspomnieć też o osobach borykających się z ciężką chorobą, jaką jest schizofrenia, lek bardzo potrzebny ludziom chorym na tę chorobę również będzie wprowadzony na listę. Kolejni pacjenci to ci, którzy są chorzy na chorobę Parkinsona i lek dla nich również trafił na listę - zapewniał minister zdrowia.

Minister pytany o protesty lekarzy ws. podejmowania decyzji odnośnie refundacji niektórych leków przyznał, że choć w ustawie widnieje zapis, że lekarz może odmówić przepisania refundowanego leku, w praktyce wygląda to inaczej, bo sprawa "dotyczy tylko chorych na najcięższe choroby świata". Kiedy słyszę, że to nie będzie wpisywane (refundacja - przyp.red.) to nie chce mi się wierzyć w to, żeby ktoś mógł odmówić swojemu choremu pacjentowi leku - stwierdził.

Kontrowersyjna ustawa

1 stycznia wejdzie w życie ustawa refundacyjna, zgodnie z którą leki będą miały stałe ceny i marże, wynegocjowane przez MZ z firmami farmaceutycznymi. Błędy w nowych przepisach wytykają m.in. lekarze, aptekarze i pacjenci.

Po opublikowaniu listy leków 23 grudnia rzecznik ministerstwa, Jakub Gołąb mówił, że pacjenci nie powinni czuć się zagrożeni, bo będą mieli zagwarantowany dostęp do wszystkich leków refundowanych zgodnie z ustawą. Według resortu, leki stosowane w terapiach nowotworów oraz schorzeniach psychotycznych, które były dotąd bezpłatne - dalej takie będą, a te dostępne za odpłatnością ryczałtową - nadal będą dostępne za taką opłatą.

Według nieoficjalnych informacji, resort zdrowia nadal negocjuje z producentami leków w sprawie listy, na którą mają zostać wprowadzone "doprecyzowania". Oficjalnie MZ nie komentuje informacji o negocjacjach.

Nowe przepisy są ostro krytykowane przez różne środowiska. Zastrzeżenia do listy ma także środowisko transplantologów, ponieważ na liście zabrakło leku Valcyte - chroniącego pacjentów po przeszczepie przed chorobą cytomegalowirusową.

Według ekspertów rynku farmaceutycznego, nowa lista jest niekorzystna także dla chorych na astmę, leczących się onkologicznie i psychiatrycznie. Eksperci informują, że z listy refundacyjnej usunięto 847 produktów, a zmiany w terapiach będą dotyczyły setek tysięcy chorych. Kontrowersje prawne budzi też sposób publikacji listy - część ekspertów wskazuje, że zbyt późno MZ wydało obwieszczenie oraz dostarczyło decyzje do firm farmaceutycznych.