W przeciwdziałaniu rozwojowi cukrzycy oprócz modyfikacji stylu życia przydatne mogą być też doustne leki przeciwcukrzycowe.
Celem naukowców z University of Connecticut School of Pharmacy w Hartford, USA, było porównanie skuteczności doustnych leków przeciwcukrzycowych w prewencji rozwoju cukrzycy typu 2. Badanie oparto na meta-analizie wyników randomizowanych badań z baz: MEDLINE, EMBASE i Cochrane CENTRAL, oceniających skuteczność doustnych leków przeciwcukrzycowych u osób obarczonych wysokim ryzykiem rozwoju cukrzycy typu 2.
Do meta-analizy włączono 20 badań obejmujących łącznie ponad 23 tys. pacjentów.
Na podstawie wyników badania stwierdzono, że przyjmowanie tiazolidinedionów, inhibitorów alfa-glukozydazy i biguanidów istotnie zmniejszyło ryzyko względne rozwoju cukrzycy odpowiednio o 64, 40 i 27%. W przypadku pochodnych sulfonylomocznika i biguanidów takiego wpływu nie zaobserwowano.
Co ciekawe, tiazolidinediony zmniejszały ryzyko względne rozwoju cukrzycy o 50% w porównaniu do biguanidów i o 40% w porównaniu do inhibitorów alfa-glukozydazy; wykazały się zatem najsilniejszym działaniem.
Według obecnych rekomendacji najważniejsze znaczenie w prewencji rozwoju cukrzycy ma modyfikacja stylu życia. |
Jednak bardzo wysokie ryzyko zdefiniowane obecnością upośledzonej tolerancji glukozy i podwyższonego stężenia glukozy na czczo wraz z towarzyszącym im czynnikiem dodatkowym (poziom HbA1c>6%, nadciśnienie tętnicze, dyslipidemia lub cukrzyca u krewnego pierwszego stopnia) usprawiedliwia równoczesne wprowadzenie metforminy.
Dotychczas wykazano, że aby nie doszło do rozwoju cukrzycy u jednego pacjenta, modyfikacji stylu życia musi podlegać 7, a leczeniu metforminą 14 pacjentów przez średnio 2.8 roku. W celu uzyskania tego samego efektu terapii tiazolidinedionem wymaga 11 osób, natomiast inhibitorem alfa-glukozydazy i biguanidem 14 pacjentów przez 2.7 roku.
Zdaniem autorów doustne leki przeciwcukrzycowe mogą przeciwdziałać rozwojowi cukrzycy, oszczędzając komórki beta trzustki przed koniecznością wydzielania insuliny. Tiazolidinediony bowiem poprawiają wrażliwość tkanek obwodowych na ten hormon, inhibitory alfa-glukozydazy zmniejszają wchłanianie węglowodanów z przewodu pokarmowego i obniżają poposiłkową glikemię, biguanidy zaś hamują endogenną produkcję glukozy, zmniejszając w ten sposób glikemię na czczo.
Zdaniem autorów badania nie należy jednak zapominać o możliwych efektach ubocznych wymienionych leków - przyjmowanie tiazolidinedionów wiązało się ze wzrostem masy ciała, inhibitory alfa-glukozydazy powodowały wzdęcia, ból brzucha i biegunkę, choć o nasileniu lekkim i umiarkowanym, zaś biguanidy sprzyjały nudnościom i wymiotom.
Oprac. dr n med. Maciej Chałubiński