DRODZY CZYTELNICY
O tym, czy otaczający nas świat odbieramy jako w zasadzie przyjazny (czy też nie), często decydują ludzie, nie tylko bliscy, ale też inni, ci z kontaktów zawodowych, towarzyskich czy znani z cudzych opowieści, z mediów czy z lektury - słowem ci, obok których żyjemy, i ci, których poznajemy w sposób zapośredniczony. Wywołują w nas różne emocje, i pozytywne i negatywne, ale co najważniejsze - bywają wsparciem dla nas, źródłem inspiracji do działania, wzorem do naśladowania.
W listopadowym numerze publikujemy trzy teksty o wyjątkowych diabetykach, z których każdy udowadnia, że "chcieć to móc" - móc realizować marzenia, móc być zdrowszym, móc osiągać sukcesy - mimo przeciwności losu i cukrzycy. Aby choroba zanadto nie krzyżowała naszych planów i pozwalała na godne życie, warto zaangażować się w jej terapię i prowadzić ją właściwie. Dlatego, aby Wam to ułatwić, uruchamiamy na łamach "Diabetyka" Ostry dyżur edukacyjny, a ponadto publikujemy w tym numerze bardzo pomocne w codziennym zarządzaniu cukrzycą artykuły dotyczące: "Filozofii pomiarów glikemii", "Umiejętności przestrzegania zaleceń", "Skutecznej terapii analogiem długo działającym" i in. Mamy nadzieję, że listopadowe wieczory upłyną Wam pod znakiem ciekawej lektury "Diabetyka".
Redakcja
Okładka:
(kliknij, aby powiększyć okładkę)
Cena: 5 zł (z 7% VAT)
- KRUSZYNKA I JEJ ŚPIEW
- Kiedyś, w szkole, wyciągając z plecaka glukometr, Justyna musiała tłumaczyć, że nie jest to telefon. Innym razem musiała zjeść kanapkę i wypić sok podczas lekcji - i poczuła na sobie karcące spojrzenie nauczycielki. Pani najwyraźniej nie zdawała sobie sprawy z powagi sytuacji. W jej otoczeniu prawie wszyscy wiedzą o cukrzycy. Nie kryje się z nią specjalnie, podczas lekcji potrafi wyciągnąć pen i przy całej klasie podać sobie insulinę w rękę lub w brzuch. Przed lekcjami wychowania fizycznego stara się zadbać, żeby cukier nie był zbyt niski. Kładzie glukometr na ławce, by w razie wątpliwości móc szybko sprawdzić poziom glukozy we krwi.
- POWTÓRKA Z NADCIŚNIENIA TĘTNICZEGO
- Wysokie wartości ciśnienia rozkurczowego są szczególnie niebezpieczne, gdyż pokazują, że naczynia krwionośne nie są w stanie prawidłowo się rozkurczać, pomimo fazy rozkurczowej serca. U osób powyżej 50. roku życia utrzymujące się podwyższone wartości ciśnienia rozkurczowego wiążą się z większym ryzykiem wystąpienia powikłań. Nadciśnienie tętnicze rozpoznaje się wtedy, kiedy utrzymujące się stale lub okresowo podwyższone wartości ciśnienia w tętniczych naczyniach krwionośnych przewyższają wartość 140/90 mm Hg. Jeżeli tylko jedna ze składowych ciśnienia tętniczego przekracza 140 mm Hg w przypadku ciśnienia skurczowego i/lub 90 mm Hg w przypadku ciśnienia rozkurczowego, wtedy również rozpoznaje się nadciśnienie tętnicze.
- CUKRZYCOWA CHOROBA NEREK (cz. 1)
- Wysokie, długotrwałe stężenie glukozy w surowicy krwi prowadzi do przerostu (czyli powiększenia) i rozrostu (czyli zwiększania się liczby) komórek zrębu (mezangium) w obrębie kłębuszków nerkowych. Ponadto w obrębie kłębuszków nerkowych dochodzi do wzrostu ciśnienia tętniczego. Przerost komórek oraz wzrost ciśnienia tętniczego powodują wzrost wydzielania szeregu aktywnych czynników, m.in. czynnika wzrostu TGFB (TGF beta - transforming growth factor beta), które nasilają procesy włóknienia w kłębuszku nerkowym. W obrębie nerek dochodzi również do nadmiernego wydzielenia angiotensyny II - związku, który pełni kluczową rolę w rozwoju nadciśnienia tętniczego. Leki hamujące powstawanie angiotensyny II są obecnie głównymi lekami stosowanymi w ochronie nerek (nefroprotekcji) i w leczeniu nadciśnienia tętniczego.
- UMIEJĘTNOŚĆ PRZESTRZEGANIA ZALECEŃ
- Schorzenia przewlekłe, takie jak cukrzyca, niewydolność serca, nadciśnienie tętnicze, wymagają długotrwałego zażywania leków. W zasadzie większość leków na te schorzenia wymaga przyjmowania przewlekłego. Nie zawsze wiedziałam, jak objaśnić to pacjentowi, ale od pewnego czasu po prostu zadaję pytanie: czy nie martwi się pan, że przez całe życie trzeba myć się, obcinać paznokcie, jeść, spać i kupować ubrania? Pytaniem tym chcę mu uzmysłowić, że jest wiele czynności, które musimy wykonywać tak długo, jak długo żyjemy, i nie jest to powód do szczególnego zmartwienia. Nie należy żywić obaw o "przyzwyczajenie się" organizmu do leków przeciwcukrzycowych czy stosowanych w chorobach układu krążenia, bo zjawisko takie nie występuje.
Zapraszamy na naszą stronę: www.diabetyk.pl