Połowa z 2 milionów Polaków chorych na cukrzycę nie zdaje sobie z tego sprawy. Tymczasem nierozpoznana choroba grozi niebezpiecznymi dla życia i kosztownymi w leczeniu powikłaniami.
W konferencji wzięli udział kierownik Kliniki Diabetologii AM w Warszawie i były konsultant krajowy prof. Jan Tatoń, krajowy konsultant w dziedzinie diabetologii prof. Anna Czech oraz dyrektor Instytutu Biotechnologii i Antybiotyków dr inż Piotr Borowicz.
W przypadku cukrzycy można śmiało mówić o epidemii - choroba jest poważna i ma charakter masowy. Według przewidywań specjalistów, do roku 2025 liczba chorych na cukrzycę podwoi się, jeśli nie zostaną podjęte odpowiednie kroki - ostrzegli specjaliści obecni na konferencji.
Ich zdaniem, pięć-sześć procent Polaków choruje na cukrzycę, z czego połowa nie jest tego świadoma, ponieważ nie ma jeszcze widocznych objawów i nie wykonano odpowiednich testów - mówiono podczas konferencji.
Cukrzyca wymaga nieprzerwanego leczenia - podawania insuliny lub specjalnych leków normalizujących poziom cukru we krwi. Wydatki na leczenie cukrzycy stanowią od 5 do 10 procent wszystkich nakładów na opiekę zdrowotną. Liczba cukrzyków na świecie prawdopodobnie wzrośnie do 2025 r. z obecnych 194 milionów do 333 milionów.
Coroczne, światowe koszty tej opieki nad chorymi w wieku od 20 do 79 lat wynoszą co najmniej 153 miliardy dolarów. Jednak trzeba je ponosić - jak wynika z amerykańskich badań, dobrze leczony pacjent kosztuje rocznie około 8,5 tysiąca dolarów, natomiast źle leczony - przeciętnie 11,5 tysięcy. Niewłaściwe leczenie prowadzi do kosztownych komplikacji i utrudnia lub uniemożliwia pracę zawodową.
Dalsze zwiększanie się liczby chorych grozi załamaniem finansów służby zdrowia. Chorzy na cukrzycę chorują na prowadzącą do utraty wzroku retinopatię, uszkadzającą nerki nefropatię, stanowią około 20 procent osób z zawałem. 3/4 amputacji ma związek z cukrzycą.
"Niezbędna jest prewencja - zarówno zapobieganie cukrzycy typu II, jak i powikłaniom" - zauważył prof. Tatoń. Chodzi o skuteczną współpracę lekarzy ogólnych i ośrodków specjalistycznych. Powinna się także polepszyć jakość leczenia powikłań. Potrzeba więcej personelu, w tym lepiej przeszkolonych pielęgniarek (ma powstać odpowiednia specjalizacja).
Podwyższony poziom cukru we krwi często pozostaje niezauważony przez całe lata. "Niepokojące objawy to przede wszystkim zwiększone pragnienie, wielomocz i ubytek masy ciała. Także skłonność do infekcji i osłabienie. Cukrzyca typu II występuje zwykle u osób otyłych, ale gdy już dojdzie do zaburzeń metabolicznych i w moczu pojawi się cukier, masa ciała szybko spada" - wyjaśniła prof. Czech.
Zapobieganie cukrzycy - to przede wszystkim zdrowy styl życia - znormalizowanie masy ciała i zwiększona aktywność fizyczna - dodaje. "Raz na 3 lata należałoby wykonywać oznaczenia poziomu cukru we krwi - jeśli czujemy się zdrowi. W przypadku nadciśnienia czy choroby wieńcowej trzeba robić badania laboratoryjne co roku, ponieważ zwiększa się ryzyko zachorowania" - tłumaczy.
Wyróżniamy 2 główne typy cukrzycy - typ I występuje przede wszystkim u dzieci i młodzieży, natomiast typ II rozwija się zwykle u dorosłych, zwłaszcza z nadwagą. O ile w cukrzycy typu I w wyniku procesu autoimmunologicznego dochodzi do uszkodzenia trzustki i braku insuliny, w cukrzycy typu II komórki nie reagują na działanie insuliny. Trzustka próbuje utrzymać właściwy poziom cukru (glukozy) wydzielając więcej insuliny, ale w końcu jej możliwości się wyczerpują.