To nie prośba o kolejną zabawkę, ale błaganie o pompę insulinową, która bardzo ułatwiłaby życie 7-letniego Kamila. Chłopiec walczy z cukrzycą. Już sam potrafi sprawdzać poziom cukru, ale do zastrzyków z insuliny wciąż potrzebuje rodziców.
Zobacz materiał wideo
- Najtrudniej jest, gdy syn jest w przedszkolu. Musimy chodzić do niego, do przedszkola i przed posiłkami podawać insulinę - opowiada Piotr Tylus, ojciec Kamila.
Na pompy kupione z pieniędzy Narodowego Funduszu Zdrowia od miesięcy czeka 300 małych cukrzyków ze szpitala przy Działdowskiej, oraz 70. pacjentów leczących się w Centrum Zdrowia Dziecka.
- Myślę, że pompy będą w drugim tygodniu czerwca - mówi Anna Rybarczyk z Centrum Zdrowia Dziecka. - Ale nie mogę tego obiecać, bo nie jestem w stanie tego obiecać, bo nie przewidzę historii postępowania i nie wiem czy wpłynie odwołanie - dodaje.