W moich żyłach płynie słodka krew;
Ach, cóż to jest za pech!
Nie mogę już być - honorowym krwiodawcą;
Ani - szpiku - dawcą...
Już mija dziesiąta rocznica;
Jak mnie "poślubiła cukrzyca"!
Ta - słodka - "dziewica".
Wydaje mi rozkazy - niczym - "Caryca"!
Lecz - ja - "poskromiłem złośnicę"!
Tę - słodką - "dziewicę.
Dla, której - zmieniłem styl życia!
Lecz pozostała - niezłomna wola bycia!...
RZADKI