|
Najnowsze komentarze
[5]
Masz swoją opinię na ten temat? Tu jest miejsce, gdzie możesz ją wyrazić! Pisz, komentuj i dyskutuj. Pamiętaj o tym, że nie będą tolerowane niecenzuralne wypowiedzi i wulgaryzmy. ~Poznanianka Beata IP: 62.21.67.xxx | (2008-01-10 09:32:28) |
Mam syna w wieku 6-lat chorego na cukrzycę, w tamtym roku chodził do przedszkola, ale było to pod warunkiem, że przez cały czas jego pobytu w przedszkolu od 8-13 (dyrektorka zgodzila sie tylko na 5 godzin) musiałam tam siedzieć na korytarzu. Musialam też podpisać zgodę, że biorę na siebie odpowiedzialność za opiekę w przedszkolu. Nauczycielka byla tak przerażona, że chociaż mam od przedszkola 5 min do domu nie moglam nawet na chwilę wyjść. Więc, o czym my mówimy, XXI wiek!?
~Cati IP: 89.229.5.xxx | (2008-01-07 22:32:26) |
To jest tragiczne, aż nie chce się człowiekowi tego komentować jest tylko jeden sposób na to żeby nie być zdanym na "nauczyciela" z taką wiedzą medyczną na temat cukrzycy jaką posiada większość naszych pedagogów trzeba samemu nauczyć się na tyle kontrolować tą chorobę by nie dopuścić do niedocukrzeń. Mi w podstawówce pielęgniarka chciała podać insulinę gdy miałam niedocukrzenie. Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkich uczących się.
~Poznanianka IP: 83.3.245.xxx | (2008-01-02 23:45:47) |
Jestem mamą 18-letniego diabetyka. Przeszłam drogę przez mękę z nauczycielami syna, pomimo moich obszernych informacji pisemnych dla nauczycieli o chorobie, bywało, że gdy syn musiał użyć glukometru nauczycielka chemii krzyczała na niego, że ma schować tą "komórkę", gdy pił sok na lekcji mając objawy hipoglikemii polonistka wyrzuciła go za drzwi, a to wszystko w gimnazjum w dużym mieście Poznaniu. Na szczęście w liceum trafił na bardziej wyrozumiałych pedagogów.
~klitajmestra IP: 88.156.79.xxx | (2008-01-01 12:12:09) |
Jestem nauczycielką i mamą diabetyczki. Z przykrością muszę stwierdzić, że nauczyciele są bardzo odporni na wiedzę o cukrzycy. Nawet ratownik medyczny, który szkolił nas ( grono pedagogiczne) z pierwszej pomocy, powiedział, że glukagon obniża poziom cukru we krwi. Próbowałam wytłumaczyć, że się myli, ale nie przekonałam go. To tragiczne.
~jaka IP: 83.25.16.xxx | (2008-01-01 10:19:12) |
No pewnie tylko podwyżki im dać. A żeby zrobić coś po ludzku dla dzieci to po co sie wysilać.
Oczywiście nie można uogólniać, bo bywają też wspaniali nauczyciele i bardzo chętni do pomocy i opieki, ale takich to ze świecą szukać. Także w NOWYM ROKU 2008 życzymy sobie samych tych wspaniałych śpieszących z pomocą.
| |