Najnowsze komentarze
[15 z 17]
Masz swoją opinię na ten temat? Tu jest miejsce, gdzie możesz ją wyrazić! Pisz, komentuj i dyskutuj. Pamiętaj o tym, że nie będą tolerowane niecenzuralne wypowiedzi i wulgaryzmy. ~step IP: 212.180.184.xxx | (2020-01-30 07:33:25) |
w instrukcji zabrakło jednego bardzo ważnego punktu. Zrób zastrzyk !!!
~wiktor7294 IP: 185.113.34.xxx | (2017-05-31 12:05:00) |
czy ratownik kpp może podac glukagon
~on IP: 85.221.244.xxx | (2015-03-06 01:54:56) |
Brawo Aniu! Uratowałaś życie!
~Grace IP: 193.106.246.xxx | (2011-08-24 08:13:51) |
Zapomniałam dodać, że jestem z Krakowa. Zapewne jest jakieś centrum diabetologiczne, gdzie rodziny mogą rozmawiać o cukrzycy, ale nie wiem nawet gdzie się udać. Mój mąż chodzi do diabetologa na Batorego. Może wiecie coś o tej przychodni.
~Grace IP: 193.106.246.xxx | (2011-08-23 11:23:40) |
Mój mąż (37lat) ma cukrzycę insulinozależną od 5 lat. Niestety ma pierwszą grupę i bardzo ciężko jest mu utrzymać prawidłowy poziom cukru. Podczas mojej nieobecności w domu w czasie snu (drzemał po obiedzie) mój mąż miał niedocukrzenie i miał drgawki. Mój syn najpierw zadzwonił na pogotowie, a potem zadzwonił do mnie. Gdy przyjechało pogotowie pomiar pokazał 17 (norma to około 100!). Czy wiecie może, gdzie jest jakaś poradnia dla rodzin? Popadamy w jakieś paranoje. Pilnujemy go na każdym kroku.
~sali IP: 89.187.237.xxx | (2011-05-06 22:23:13) |
Po przeczytaniu komentarzy jestem w szoku. Dokąd my cukrzycy, zdążamy? Na obżarstwo mamy insulinę a na hipoglikemię glukagen. Drugi stosujemy coraz częściej. Dlaczego? Otóż dlatego, że jesteśmy głupio ambitni w dążeniu do - chociaż to nie jest konieczne - normoglikemii zdrowego człowieka. Moim zdaniem bezpieczny poziom to 100-170 mg/dl i rozsądny umiar w dozowaniu nakładających się insulin. Ja w 46 latach choroby przyjąlem glukagen tylko raz (z ciekawości). Tego życzę wszystkim.
~Karolina IP: 95.49.107.xxx | (2010-03-28 13:32:56) |
Kiedy przeczytałam wypowiedź "honey" poczulam sie jakbym czytala o sobie. Mialam identyczna sytulacje dotyczącą mojej mamy, ktora choruje na cukrzyce od 18 lat (ja mam 23). Moj dwa lata mlodszy brat rowniez od 4 lat choruje na to samo. Ehhh... coz zrobic. Jestem w grupie podwyzszonego ryzyka. Nauczylismy sie z tym zyc. Glukagon bylam zmuszona podac w zyciu tylko raz. Kilka miesiecy temu mama nad ranem stracila przytomnosc. Podalam, ale i tak wezwalam pogotowie chyba tak dla zasady.
~Wiola IP: 79.186.84.xxx | (2009-03-17 20:37:31) |
cytat Zabezpiecz igłę osłonką. Zużytą strzykawkę umieść w pudełku i wyrzuć do kosza. " Do jakiego kosza? na śmieci komunalne? Przykładowo: w przychodni pielęgniarka igłę wyrzuca do kosza i na wysypisko śmieci?
~pojo IP: 87.207.88.xxx | (2009-01-10 09:03:50) |
pamiętajcie, że przed podaniem glukagonu dobrze jest zmierzyć choremu cukier. Na przykład telepanie opisane przez Anię uznałbym za objaw hiperglikemii. Trzeba się zawsze upewnić z czym mamy do czynienia bo skutki moga być nieodwracalne. Społeczeństwo kojarzy problemy cukrzycowe jedynie z hipoglikemią, uważają, że jak chory ma problemy, to należy wziąć i zrobić mu zastrzyk - tymczasem jak wiemy tak nie jest.
~honey IP: 79.185.203.xxx | (2009-01-07 02:40:42) |
Ja również musiałam zrobić zastrzyk mamie, która podobnie jak ja choruje na cukrzyce. W nocy spadł Jej cukier, straciła przytomność. Wezwałam pogotowie, byłam w szoku, ale wczesniej zanim przyjechało podałam glukagon, miałam małe problemy, bo rece trzesły mi sie strasznie, ale uratowałam moja Mamę :) Zanim przyjechała Karetka ockneła się :) Pozdrawiam
~Mariola IP: 79.186.75.xxx | (2008-11-19 12:40:42) |
ja właśnie dziś powinnam podać glukagon, ale dziecko ockneło się - bardzo cięzko ona i ja to przeżyłyśmy.
~Sauventreen IP: 79.162.14.xxx | (2008-11-06 12:19:45) |
Brawo Aniu :) Ja swojej żonie od razu pokazałem zastrzyk, wyjaśniłem, jak i w jakich okolicznościach go wykonać. Mam nadzieję jednak, że nie dojdzie do sytuacji, gdy będzie musiała mi go podać.
~Ostrowska IP: 62.21.76.xxx | (2008-10-19 21:36:27) |
Jestes bardzo dzielna, Aniu!
~B IP: 83.20.197.xxx | (2008-10-02 17:10:37) |
Okrone? Piekne ... mozliwosc uratowania zycia.
~Ania IP: 83.19.95.xxx | (2008-09-18 12:11:44) |
Moj narzeczony ma cukrzyce. Pewnej nocy, w czasie snu spadł mu cukier tak, że aż zaczęło nim telepać. Pobiegłam po pomarańczowe pudełeczko, wymiaszałam płyn z proszkiem, pozbyłam się powietrza i wkułam się w jego noge. Kiedy zaczął kontaktować podałam mu jeszcze kilka kostek cukru i już było ok. Dopiero wtedy uświadomiłam sobie co zrobiłam. To był pierwszy zastrzyk w moim życiu. W normalnych sytuacjach mdleje na sam widok igły. Nie bójmy się pomagać innym. Strach nie może nas w takich momentach paraliżować.
Zobacz wszystkie komentarze (17)
|