Jestem osobą z nadwagą, więc jedną z form walki z cukrzycą było zrzucenie zbędnych kilogramów. Nie jestem osobą o wielkiej kondycji fizycznej, ale staram się codziennie spacerować. Spacery stały się moim codziennym rytuałem, dzięki nim czuje się o wiele lepiej i przede wszystkim zgubiłam zbędne kilogramy. Właściwie to dzięki chorobie zrozumiałam jak wiele błędów żywieniowych popełniają pozornie zdrowi ludzie. Mam nadzieje, że pomimo mojej choroby będę mogła w pełni cieszyć się życiem, a dieta i zdrowy tryb życia ustrzegą mnie przed innymi poważnymi powikłaniami zdrowotnymi.
Najważniejsze jest to, aby nie poddawać się chorobie, a na dbanie o siebie nigdy nie jest za późno. Od jakiegoś czasu ponownie wsiadłam na rower, jeżdżę do oddalonego o parę kilometrów lasu, oddycham świeżym powietrzem, relaksuje się i wiem, że naprawdę żyje. Mam nadzieje, że nie pozwolę, aby moja choroba zrobiła spustoszenie w moim organizmie.
Czytam wszelkie nowinki na temat badań nad cukrzycą i staram się ustrzec moich bliskich przed popełnianiem błędów, które mogą doprowadzić do powstania cukrzycy. Choroba ta uczy pokory, ale i wzmacnia charakter, zaniedbanie jej powoduje klęskę, która może doprowadzić do kalectwa. Z cukrzyca trzeba się zaprzyjaźnić i żyć tak jakby chciało się być najbardziej zdrowym człowiekiem; zdrowo się odżywiać, uprawiać sport i zrezygnować z wszelkich używek.
I to wszystko naprawdę można zrobić i żyć długo i szczęśliwie. Na początku mojej choroby, było mi bardzo ciężko, ale życzliwe podejście do mnie pani doktor i pomoc w zrozumieniu choroby sprawiły, że żyje aktywnie bez obaw o resztę mojego życia. Wiem, że wszystko zależy ode mnie, a ja zrobię wszystko co w mojej mocy, aby być w pełni sprawnym człowiekiem.
Krystyna
(dane do wiadomości Redakcji)