Cukrzyca! To choroba jedna z wielu...
Znana wszystkim mniej lub bardziej!
Dla mnie ona jest mą częścią,
Częścią ciała,duszy,życia!
Chadza ze mną wciąż wytrwale,
Nie opuszcza mnie na krok...
Jest jak z piekła rodem diabeł!
Wciąż namawia mnie do grzechu...
Skosztowania słodkiej porcji
To ciasteczka, to cukierka...
Jak nie złamać się w tej chwili?
Gdy pokusy siła wielka,
A i chęć nie mniejsza wcale!
Lecz nie problem to w tej chwili...
Medycyna postęp niesie!
Kiedyś odskok nawet mały...
Zniszczył poziom mój wspaniały!
Teraz jest już na to sposób...
Manewruje swoją dietą...
W lewo, w prawo, wschód na zachód...
Biorę w ręke PEN mój dzielnie,
I nastawniam w nim tę ilość...
Jaką uczta ma pochłonie?
Do wyżerki mogę zasiąść...
Lecz rozpędzić się nie mogę!
Bo faktura tej rozkoszy...
Limit karty mej przekroczy.
Ania Antkowiak