Witam,
wiecie od 10 lat choruję na cukrzycę i dopiero kiedy poznałam mężczyznę mojego życia zrozumiałam, że musze dbać o siebie gdyż zależy nam na stworzeniu kochającej się rodziny, dzieciach itd. Kiedy zachorowałam miałam 10 lat i zastanawiałam się dlaczego akurat ja (pewnie każdy z was zadawał to pytanie miliony razy), czym sobie zasłużyłam na tak uciążliwą i niebezpieczną chorobę???!!!
Niejednokrotnie płakałam zamknięta w łazience, bo "źle trafiłam" robiąc zastrzyk, czy też dlatego że po zastrzykach w nogi robią mi się niesamowite siniaki. Wiem, że wielu z was ma podobne. Ale nie poddawajcie się, życie niesie ze sobą wiele niespodzianek, starajcie się żyć pełnią życia i nie bójcie się myśleć o przyszłości.
pozdrawiam serdecznie
Agata