Wszystko zaczęło się 11 lat temu mniałam wtedy 9 lat. Nie wiedziałam co to znaczy cukrzyca co to wogóle za choroba? Pamiętam pierwszy dzień w szpitalu łzy mojej mamy i powiedzonko doktórki: Zjedz obiad bo to twój ostatni taki obiad jaki jesz. Następne dni w szpitalu to edukacja.
Dziś po 11 latach moja choroba zaczyna brać na górę. Wysokie poziomy glukozy co pół roku w szpitalu ale i tak się trzymam mam dla kogo żyć mam kochającego męża, który bardzo mi pomaga. Chcę urodzić dzieci i teraz o tym marzę więc wiem, że moje cukry muszą być ok.
Chcę wszystkim życzyć spoko cukrów i głowa do góry "Po burzy wychodzi słońce"!
Gosia