Najnowsze komentarze
[11]
Masz swoją opinię na ten temat? Tu jest miejsce, gdzie możesz ją wyrazić! Pisz, komentuj i dyskutuj. Pamiętaj o tym, że nie będą tolerowane niecenzuralne wypowiedzi i wulgaryzmy. ~Wolna IP: 217.8.167.xxx | (2007-07-30 11:57:44) |
Na początku mojej choroby widziałam w oczach ludzi z mojej pracy strach, czytałam w ich oczach: Boże ona się kuje czy to boli, ile razy dziennie masz przerąbane itp. ludzie musieli się oswoić, tysiące pytań i każdy liczył na odpowiedz, udzielałam przez co tez poznawałam tą chorobę, pracuję przy kompie praca 3 zmianowa przez cukrzyce nie chodzę na nocki bo nie wolno też na początku się burzyli ale wystarczyło parę trudnych sytuacji nikt nie wiedział co robić i wszyscy stwierdzili niech lepiej nie ryzykuje.
~bolo IP: 213.238.64.xxx | (2007-07-26 19:11:27) |
Czytając opowiadanie Eweliny jestem oburzony postawą jej pracodawcy, który z powodu jej choroby utrudniał jej warunki pracy. To piszący jest chory na cukrzyce ale jestem Inspektorem BHP i ze swojego punktu widzenia boleje nad łamaniem praw pracowniczych. Osobiście nie znam powodu dla którego pracownik może być dyskryminowany tylko dlatego, że jest chory. O tym gdzie i na jakim stanowisku powinien pracować każdy zatrudniony decyduje lekarz środowiskowy, pomijam tu kwalifikacje i wydajność pracy.
~Martaa IP: 83.15.16.xxx | (2007-07-05 21:53:38) |
Bardzo współczuje ci. Ale bądź silna. Mnie też wiele razy ktoś upokorzył, ale stawałam na nogi i ty też staniesz. Pozdrawiam :) A tak apropo to jakie my pieniądze dostajemy w sumie i to dobre co na leki ;/ aj
~Evtoja IP: 80.54.67.xxx | (2007-07-04 10:21:24) |
Wiem co czujesz - sama odeszłam z pracy jak mi zaczęto ją utrudniać, ale bardzo mi się podoba wypowiedź "ani"... nasi szefowie są bardziej chorzy od Nas... i jeszcze sami kiedyś znajdą się w podobnej lub gorszej sytuacji. Pozdrawiam wszystkich słodkich mających problemy w pracy. :))
~Krystyna Gruchała IP: 83.25.66.xxx | (2007-07-03 16:19:50) |
Cześć Ewelinko! Czytając twoje opowiadanie czuje się tak jakbym to ja sama pisała te słow i chcę ci powiedzieć, że (pewnie już to słyszałaś z tysiąc razy) rozumiem cię aż nadto. I chociaż choruję już lat 15 nadal nie jestem na ty z moją cukrzycą i zachowuję się tak jakbym była zdrowa a raczej chcę się tak zachowywać. Jeśli chciałabyś pogadać daj znać mój numer GG 3607328.
~Ewelina IP: 217.172.235.xxx | (2007-06-28 08:22:12) |
Hehe, najlepiej byłoby na pewne rzeczy być głuchym, jakby człowiek miał taki wybór to życie napewno byłoby łatwiejsze :)
~7 lat słodkości IP: 83.14.6.xxx | (2007-06-25 00:50:01) |
No czasem cukrzyca przysparza problemów... ale nie jest tak źle jak wygląda, warto znaleźć sobie przyjaciela... niekoniecznie cukrzycę.
do gościa: u mnie na wydziale z racji tego, że wiedzą iż jestem chory, raczej starają się mi pomagać, zresztą byłoby niedpouszczalne takie stwierdzenia przez profesora... zależy o jakiej uczelni mówimy? ;)
~ania IP: 89.76.72.xxx | (2007-06-21 22:20:38) |
Hej, olej tych debili, sama musisz docenić siebie!!! Jeżeli jesteś pewna siebie rzuć tą robotę znajdź coś innego gdzie będziesz mogła się spełnić. Jestem teraz w podobnej sytuacji straciłam prace przez chorobę (wiec wiem co czujesz) ale nie łamie dla mnie to mój szef jest chory ale na głowę ... bo mnie zwalnia ;-D wiem co potrafię i to jest najważniejsze. Nie jesteś sama w takiej sytuacji, ważne jest jednak twoje podejście - nie stań się ofiarą, bądź wilkiem.
~Danusia IP: 82.160.121.xxx | (2007-06-21 21:28:08) |
Głowy do góry. Nie przejmujcie się takim ludźmi. To oni powinni się leczyć a nie wy. Wiara czyni cuda. Trzeba tylko wierzyć i bardzo chcieć i wykazać się dużo cierpliwością. Mnie po 6 latch sie udało przezwyciężyć złą pasę i wam na pewno też się uda.
~Karolina per milcia IP: 83.8.188.xxx | (2007-06-21 16:14:29) |
Smutne to, ale chyba większość ludzi tak ma. Przez naszą chorobą czasami tracimy wiarę w przyszłość. Wiarę w cokolwiek. A gdy jeszcze inny ludzie nas dołują albo wytykają palcami to kompletnie nie mamy sił by z tym walczyć. Niekiedy ludzie (nienormalni chyba) traktują nas jak jakiś ludzi zarażających samym spojrzeniem albo rozmową. Przykre to. Ewelino, nie smuć się. Głowa do góry i się nie przejmuj tymi osobami, widocznie nie zdają sobie sprawy z tego co mówią i robią. Pozdrawiam.
~Gosc! IP: 80.54.118.xxx | (2007-06-20 22:17:32) |
Ja ostatnio usłyszałem od profesora na mojej uczelni:... "jak ma pan problemy ze zdrowiem to niech pan sie leczy, a nie uczy" (nam nie wolno pracować, ale i uczyć się ;p;p, szkoda, że pieniążki dla takich jak my nie leżą na ulicy... pozdrawiam!
|