Niedziela zaczęła się dla mnie wcześnie. Trzeba było dojechać do Warszawy. Na początku udałem się do Telewizji Polskiej na ul. Woronicza. Tam odebrałem akredytację prasową, która uprawniała mnie od wejścia na teren Telewizji oraz pod scenę przy Pałacu Kultury i Nauki na Placu Defilad w Warszawie. Dużo ludzi, a przy tym pięknie i kolorowo. I dyrygent Orkiestry Jurek Owsiak, jak zwykle w doskonałej formie.
Główne studio, z którego nadają to studio 5, tam jest najwięcej ludzi, jest muzyka, są goście. Ale jest też studio nr 2 - tam ustawiono przykładowe sprzęty medyczne zakupione przez Orkiestrę. Zaglądnąłem i do tego studia, a tam spotkałem Magdę Zadorę z Medtronica, która czuwała nad stoiskiem firmy Medtronic. Na stoisku prezentowany był najnowszy system MiniMed 640G, wkłucia, ciągły monitoring glikemii i glukometr. Był też Lenny - oficjalna maskotka Medtronic. Uroczy lew, którego być może znacie.
(kliknij, aby powiększyć)
Chwila rozmowy, wspólne pamiątkowe zdjęcie. Dołączyła do nas także żona Jurka Owsiaka, Pani Lidia. Wymiana dwóch zdań, pamiątkowe zdjęcie i pytanie od Pani Prezes: "A Pan ma pompę?". Tak, mam - owszem. Ale pomimo tego, że zachorowałem jako 10 latek nie załapałem się nigdy na sprzęt od WOŚPu. Ja nic nie dostałem, ale nie da się ukryć jak wiele dobrego dla diabetyków w Polsce robi Orkiestra. Zanim pompy insulinowe zostały refundowane do 26 roku życia, to właśnie Orkiestra wyposażała dzieciaki w ten sprzęt. Teraz zajmuje się kobietami w ciąży. Każda pani będąca w ciąży lub planująca dziecko może wypożyczyć pompę na ten okres. Dzięki temu jest duża szansa na uzyskanie lepszych glikemii. O programie pompowym dla kobiet w ciąży możecie przeczytać na stronie WOŚP.
Drugim ważnym elementem finałowej niedzieli jest bieg "Policz się z cukrzycą". Tym razem był to już jego 10 edycja. Fundacja chce w ten sposób zwrócić uwagę Polaków na narastający problem zachorowań na cukrzycę. Jego ideą jest solidarność z diabetykami, a także promowanie aktywności fizycznej jako sposobu zapobiegania rozwoju cukrzycy. W tym roku w biegu w Warszawie wzięło udział 5000 osób. Za opłatę startową WOŚP kupuje kolejne pompy insulinowe dla kobiet ciężarnych z cukrzycą przekazując je do dyspozycji ośrodków uczestniczących w Programie Leczenia Osobistymi Pompami Insulinowymi Kobiet Ciężarnych z Cukrzycą. Ich wypożyczenie jest nieodpłatne.
(kliknij, aby powiększyć)
Podczas biegu spotkałem znajomych diabetyków. Tradycyjnie już, po biegu, udaliśmy się na słodkie spotkanie. Trafiliśmy do restauracji, gdzie zjadłem dość obfity posiłek. Niestety, pomimo podanej insuliny (w dużej ilości) cukier strasznie mi wzrósł i trzeba było dodatkowych jednostek, aby go zbić. Na szczęście hiperglikemia nie trwała zbyt długo, a monitoring świetnie pokazał, co się dzieje po takim "restauracyjnym" wysoko wymiennikowym jedzeniu. Mierzymy i... wysoko - parafrazując tegoroczne hasło Finału WOŚP.
(kliknij, aby powiększyć)
Na koniec dnia "Światełko do nieba". Akredytacja umożliwiała mi wstęp pod samą scenę przy Pałacu. Trafiłem na koncert Urszuli, Ani Rusowicz i Afromental. Posłuchałem, zrobiłem zdjęcia. Obejrzałem piękny pokaz sztucznych ogni. Następnie udałem się jeszcze na godzinę do studia TVP. A tam jeszcze więcej osób, jeszcze więcej wolontariuszy, sztabów, gości - wszyscy się rozliczają i pokazują, ile udało im się zebrać dla Orkiestry. W tym roku Finał zakończył się z wynikiem aż o 8 mln zł większym niż rok temu. Zadeklarowana kwota na koniec Finału wynosiła 44 047 594 złotych. Dokładna suma będzie znana w marcu. I kolejny sprzęt trafi do szpitali, a za ich pośrednictwem do potrzebujących osób. Orkiestra gra. Do końca świata... i o jeden dzień dłużej.
Jerzy Magiera
autor portalu mojacukrzyca.org
(kliknij, aby powiększyć)